5 pomysłów na treningi w stępie
Czasami zdarza się tak, że możliwość pracy z koniem ogranicza się wyłącznie do najwolniejszego chodu. Bywa tak zwykle po wszelakich kontuzjach, czasem sięga to nawet wielu miesięcy samego stępa w czasie treningów. Właściciele koni zadają sobie wówczas pytanie „co w tym czasie można robić?”, a odpowiedź wcale nie ogranicza się do pojedynczych aktywności. W tej kwestii w zasadzie ogranicza nas tylko kreatywność oraz wyłączność jednego chodu.
Jakie ćwiczenia można wykonywać z koniem w stępie?
Drągi
Tak, w stępie jak najbardziej da się pracować na drągach! Co więcej, taki trening potrafi być dla konia równie wyczerpujący i efektywny pod względem budowy mięśni, jak najbardziej standardowy flat work, o ile wszystko wykonujemy poprawnie. Powolne, dokładne przechodzenie przez różne konfiguracje drągowe aktywuje mięśnie głębokie i wymaga większego zaangażowania kończyn. Drążkami można bawić się na przeróżne sposoby.
Chody boczne
Niezależnie od tego, czy nasz koń już potrafi jakieś chody boczne, czy nie, wato wprowadzić je do codziennych treningów, a stęp jest najłatwiejszym chodem do ich nauki. Chody boczne uelastyczniają końskie ciało, wzmacniają je, poprawiają balans i pozytywnie wpływają na przełożenie ciężaru na tylne kończyny. Warto zacząć od najprostszych zwrotów, a następnie powoli wprowadzić bardziej zaawansowane elementy.
Spacer
Spacery to idealna opcja na odświeżenie umysłu, poprawę relacji z koniem i naturalne wzmacnianie jego ciała. Różnorodne podłoże poprawia pracę kopyt i mięśni, rozwija koordynację ruchową i stymuluje mózg zwierzaka. Dodatkowo takie spacery są po prostu przyjemne, o ile mamy wypracowane z koniem dobre maniery, a on sam nie ma tendencji do nakręcania się.
Górki
Treningi na wzniesieniach to świetny pomysł na wzmocnienie końskiego zadu, poprawę pracy pleców i ogólny rozwój mięśni. Zawodowi WKKW-ści regularnie trenują swoje konie na górkach, ponieważ doskonale wiedzą, jak dobry wpływ mają one na kondycję zwierzęcia.
Praca behawioralna
W stępie dobrze jest pracować też nad ogólnie pojętym behawiorem. Ustalanie granic, poprawne pobieranie smaczków, spokojne prowadzenie i wypuszczanie, podawanie nóg… Pomysłów na tego typu trening jest pełno. Warto zastanowić się, z czym na co dzień ma się z koniem problemy i spróbować na spokojnie nad nimi popracować.
Powyższe ćwiczenia to tylko garstka z całej palety możliwości pracy w najniższym chodzie. Takie treningi potrafią być równie efektywne dla ciała i psychiki konia, co standardowe treningi w kłusie czy galopie. Trzeba tylko dobrze się do nich przykładać i nie bagatelizować poprawnej techniki.
Zapraszamy również na materiał poświęcony tej tematyce na naszym kanale YouTube.