Ćwiczenie ujeżdżeniowe
Ósemka z zatrzymaniami i cofaniami
Dzisiaj czas na zadanie rozwiązujące wiele problemów i świetną rozgrzewkę. Połączymy przejścia, zatrzymania i ósemkę. Najważniejszą rzeczą jest dobre rozpoczęcie treningu. Bez tego, cała reszta nie ma sensu. O to nowe ćwiczenie ujeżdżeniowe!
1. Ósemka
Rozpoczynamy od wytyczenia sobie trasy ósemki ze zmianą kierunku przez ujeżdżalnię. Wielkość powinna stanowić ¾ długości ujeżdżalni. Ruszamy kłusem pośrednim i na delikatnym kontakcie rozjeżdżamy konia. Ósemka pozwoli Wam równomiernie rozgrzać konia na dwie strony, wprowadzi ładne wygięcia i dynamiczne zmiany ustawienia. Dbamy o ładny, równy rysunek, żeby nie wykonywać tego ćwiczenia bez ładu i składu. Po ok. 10 min., warto jest zmienić dosiad na pełny. Rozluźnicie się trochę i zgracie z koniem.
2. Zatrzymania
Po 20 min. dodajemy zatrzymania na środku ósemki. Dokładnie w momencie zmiany nogi przechodzimy do stój. Stoimy przez kilka sekund, odpuszczamy rękę, żeby koń nie uwieszał się na pysku. Sprawdzamy w ten sposób precyzyjność naszego dosiadu. Musimy zamknąć konia w pomocach i dopiero jak to nam wyjdzie, możemy ruszyć dalej. Wykonujemy to ćwiczenie przez następne kilka minut. Następnie dodajemy zatrzymania na środku krótkich ścian ósemki. Rumak będzie czujny i ciekawy. To ćwiczenie ujeżdżeniowe także chętnie przyjmie zmianę dosiadu na pełny co jakiś czas.
3. Pełne ćwiczenie ujeżdżeniowe
Ostatnim dołożonym elementem rozgrzewki, będzie zatrzymanie najpierw tylko na środku ósemki, nieruchomość 5 sekund i cofanie kilka kroków. Ważne jest, żeby używać przy tym jak najmniej ręki. W ten sposób koń się rozluźni, usprawni zad, odciąży przód. Świetnie ćwiczenie także dla tych koni, które lubią uwieszać się na wędzidle. Po cofnięciu, stajemy nieruchomo i następnie dynamicznie ruszamy do kłusa. Powtarzamy wielokrotnie, dodając potem ten element na krótkich ścianach ósemki. Najgorszą rzeczą jest rutyna i nuda na treningu. Dla konia ta praca ma być owocna i przyjemna, więc warto uczynić go atrakcyjnym. Takie zadanie świetnie rozgrzeje, zaangażuje zad, rozluźni cały team. Naprawdę mnóstwo zalet. Nie każdy początek jazdy musi wyglądać tak samo!