Golenie koni na wiosnę
Plusy i minusy, praktyczne porady
Wszechobecna sierść potrafi doprowadzić do szału, a w dodatku koń poci się niesamowicie przy dodatnich temperaturach. Z jedne strony udało Wam się już przetrwać zimę, a z drugiej golenie koni na wiosnę wydaje się być niesamowicie kuszące. Co zrobić? Podpowiadamy!
Plusy
Jeśli wydaje Wam się, że golenie koni na wiosnę, po wytrzymaniu z nią całej zimy, jest bez sensu, to nie macie do końca racji. W tej porze roku temperatury będą dochodziły nawet do 17 stopni, a rumaki odczują to spoceniem jak przy powodzi. Warto im pomóc i ogolić z zimowej sierści. Szybciej będą schły, nie przeziębią się w wyniku niedoschnięcia, a także Wy nie utoniecie w morzu sierści. Brzmi to całkiem atrakcyjnie, zwłaszcza, że na wiosnę często bardzo wieje, więc łatwo konia może zawiać. Na krótkiej sierści łatwiej także wyciągnąć kleszcze, przejrzeć stan skóry konia i ewentualne rany. Powodów do golenia jest naprawdę sporo.
Minusy
Golenie koni niestety ma dwie strony. Do negatywnej należy konieczność derkowania i to bardzo uważnego. Zwierzę nie może się przecież przegrzać od za ciepłego stroju, ale nie może też marznąć, a w marcu pogoda jest bardzo zmienna. Trzeba dynamicznie dostosowywać derki, a także pilnować, żeby były przeciwdeszczowe, bo w końcu opady deszczu na wiosnę są czymś zupełnie normalnym. Roboty i myślenia trochę Was czeka, ale większość jest w stanie to dobrze rozplanować.
Porady
Przede wszystkim musicie zaplanować to z głową. Zastanówcie się, czy jesteście w stanie dopilnować odpowiedniego derkowania. Jeśli tak, to koniecznie kupcie przeciwdeszczową na polarze, przeciwdeszczową zwykłą, dość cienką stajenną i nie zapomnijcie o zwykłych polarowych. To skrócona lista derek, które pozwolą Wam przetrwać. Wybierzcie też odpowiedni krój golenia, zostawiający zad na górze, nogi i często część szyi. Są różne wzory, które się w tym sprawdzą, a profesjonaliści pomogą Wam zdecydować. Z dobrym planem przetrwacie i golenie koni na wiosnę!