Olej do kopyt
Jaki wybrać i jak stosować?
Jak zauważyliście, od bardzo dawna nie padał deszcz. Plusem jest świetna pogoda do jazdy na dworze, ale znajdzie się też kilka minusów. Bardzo się kurzy, bo obecne temperatury wysuszyły ziemię. Brak wilgoci to także problemy z kopytami u koni – przesuszenie i pękanie. Z pomocą przychodzi olej Na rynku dostępnych jest mnóstwo preparatów do końskich kopyt. Możecie przebierać pomiędzy smarami a olejami. Bardzo ważna jest także poprawna aplikacja. ffffffffffffNa rynku dostępnych jest mnóstwo preparatów do końskich kopyt. Możecie przebierać pomiędzy smarami a olejami. Bardzo ważna jest także poprawna aplikacja. ffffffffffffdo kopyt. Osobiście polecam ten marki Absorbine.
Smar czy olej?
Wydaje Wam się, że nieważne czym smarujecie, to i tak powinno zadziałać? Powiedzcie to swojemu koniowi. Prawda jest taka, że znalezienie odpowiedniego preparatu jest niesamowicie trudne. Używałam naprawdę różnych specyfików – od smarów po oleje. Rumak, na którym testowałam, ma bardzo duże problemy z pękaniem kopyt, zwłaszcza przy takiej pogodzie. Olej do kopyt firmy Absorbine naprawdę się sprawdza przy naszych potrzebach. Dlaczego olej? Zdecydowanie lepiej się wchłania i widać dużo lepsze efekty. Idą za tym właściwości i lepsze wchłanianie, a także zabezpieczanie kopyta przed utratą wilgoci.
Jak poprawnie stosować olej do kopyt?
Kupienie dobrego oleju to dopiero początek przygody, bo kolejnym wyzwaniem jest odpowiednia aplikacja. Koniecznie zlejcie nogi konia, zwłaszcza kopyta przez kilka minut, każdą z nich. Następnie na mokre kopyta możecie nakładać preparat. Zacznijcie od góry, pozwalając olejowi spływać na kopyto, potem delikatnie od środka do zewnątrz rozprowadźcie substancję, nie ścierając pierwszej warstwy. Pozostawcie do całkowitego wchłonięcia.
Kilka informacji i porad ogólnych
Naturalnie pielęgnacja zewnętrzna nie zastąpi odpowiedniego żywienia, a także suplementacji. Niezmiennie polecam siemię lniane do przynajmniej jednego posiłku. Pamiętajcie także, że sukces i poprawa stanu kopyt nie przyjdzie nagle, a wymaga kilkumiesięcznych zabiegów. Olej Absorbine Hooflex, o którym pisałam w tekście, nie jest najtańszą opcją, bo zapłacicie ok. 85zł, ale jest warty swojej ceny. Stosujecie go ok. 3. razy w tygodniu i przez okres zimowy, jesienny, w trakcie opadów itp. możecie robić to jeszcze rzadziej. Starcza na długi czas, mówię ze szczerego doświadczenia. Spokojnie ponad pół roku użytkowania przy naprawdę częstym używaniu.