Pierwsze zawody
Kiedy jesteśmy gotowi na start?
Wiosna to początek sezonu otwartego. Rozgrzani po Cavaliadzie i halowych zawodach, młodzi jeźdźcy postanawiają ruszyć na swoje pierwsze zawody. Jak się przełamać? Skąd wiedzieć, kiedy jest się gotowym? Jak się zabrać do tak przełomowego momentu w karierze?
Pierwsze zawody – poziom umiejętności
Kiedy możecie przystąpić do pierwszych zawodów? Szczerze zaczynajcie jak najwcześniej od podwórkowych, wewnątrz stajennych i towarzyskich. Pozwoli Wam to na oswajanie z nietypową atmosferą zawodów, która nie jest łatwa do przyswojenia tak z miejsca. Najczęstszym wrogiem na takich wydarzeniach zawsze będzie stres, ale każdy wyjazd pokaże Wam, jak trzymać nerwy pod kontrolą. Metodą prób i błędów, trudnych doświadczeń, a z czasem będzie tylko lepiej! Umiejętności na poważniejsze typowo sportowe zawody oczywiście muszą być już dużo wyższe i zawsze musicie potrafić więcej niż planowana konkurencja. Najlepiej poziom do przodu. Jeśli np. jedziecie zawody LL, to najlepiej bądźcie objeżdżeni już także w L. Ogólnie najłatwiejsze, domowe konkurencje zaczynają się od bardzo małych wymagań technicznych, więc jest na czym się wprawiać!
Dobór konia
Czy lepiej jest mieć swojego konia, dzierżawionego, a może szkółkowego? Najlepiej doświadczonego, który pomoże Wam przebrnąć przez pierwsze starty. Może być tak, że pożyczycie na czas przed zawodami konia trenera, a dopiero później zaczniecie startować na swoim, mniej wprawionym. Jeśli jednak idzie Wam na tyle dobrze, że dacie radę od razu na swoim wierzchowcu lub po prostu chcecie pojeździć szkoleniowe przejazdy, to na pewno będzie to dobra decyzja. Czasem warto przejechać kilka zawodów tylko po to, żeby zdobyć cenne doświadczenie. Często łatwiej jest przy dzierżawionych koniach uczyć się wchodzić w sport, bo można wybrać konia już obytego z tematem, który dużo nas nauczy. Dobrym pomysłem są też konie w klubie sportowym, ale nie dadzą Wam aż takiej satysfakcji jak praca z własnym lub dzierżawionym koniem.
Trener
Ostatnią z ważnych kwestii zostaje wybranie trenera. Pierwsze zawody nie są warte zmiany instruktora. Osoba, która Was dobrze prowadziła i uczyła dotychczas, najlepiej doradzi Wam przy takim wydarzeniu. Jeśli jeździliście do tej pory w klubie, to nie wychodźcie z niego tylko po to, żeby wziąć udział w pierwszych zawodach. Nagłe przeniesienie na konia prywatnego będzie wymagało adaptacji i opóźni spełnienie Waszych marzeń. Najważniejsze, żeby była to sobą z dużą wiedzą, znajomością ludzkiej i końskiej psychiki, z którą dobrze się dogadujecie i dobrze Wam się razem pracuje.