Plusy i minusy golenia konia na sezon zimowy Cz. II
Ten wpis to kontynuacja tego artykułu.
Czy stać cię na golenie konia?
Golenie konia to również duży nakład finansowy, co koniecznie należy brać pod uwagę decydując się na ten zabieg. Jeśli z trudem zbierasz na pensjonat i kowala, golenie konia nie jest rozwiązaniem dla ciebie. W stajni musi znajdować się kompetentna obsługa, która właściwie dobierze derkę, a także zmieni morką derkę na suchą podczas nieobecności właściciela. Takie zabiegi wiążą się najczęściej z dodatkowymi opłatami.
Golenie konia ma swoje zalety
Golenie konia ma swoje zalety. Konie trenujące, startujące w zawodach, strzyżone są najczęściej strzyżone co trzy, cztery tygodnie, natomiast pozostałe strzyże się dwa razy w ciągu zimy. Typ strzyżenia dobierasz nie ze względów estetycznych, a ze względów praktycznych, mając na uwadze przede wszystkim dobro konia. Dlatego wybierając wzór, zastanów się, gdzie koń przebywa na co dzień, ile czasu spędza na padoku, jak intensywnie trenuje. Istotna jest też taka kwestia osobnicza, jak pocenie się wierzchowca, bo one, podobnie do ludzi, pocą się różna intensywnością. Jedne mniej, inne bardziej. Ogolony koń to prosta higiena, krótką sierść łatwo wyszczotkować, a to, że koń stoi w derce, stanowi dodatkową ochronę przed błotem i brudną ściółką.
Dla ciebie jako właściciela liczy się najbardziej fakt, że masz większy komfort użytkowania, trenowania i pielęgnacji. Nie bez znaczenia jest również wygląd konia, który ogolony wygląda dużo bardziej efektownie.
Strzyżenia pozwala zminimalizować pocenie się konia, przyspiesza rozgrzewkę i zwiększa efektywność u koni będących w regularnym treningu sportowym. Konie trenujące, startujące w zawodach, strzyżone są najczęściej co trzy, cztery tygodnie, natomiast pozostałe strzyże się dwa razy w ciągu zimy. Typ strzyżenia dobierasz nie ze względów estetycznych, a ze względów praktycznych, mając na uwadze przede wszystkim dobro konia. Dlatego wybierając wzór, zastanów się, gdzie koń przebywa na co dzień, ile czasu spędza na padoku, jak intensywnie trenuje.
Minusy golenia konia, a których musisz wiedzieć
Wygolony koń to dodatkowe obowiązki. Głównie dlatego, że po ogoleniu traci grubą, ochronną warstwę włosa. Warstwa ta chroni przed zimnem, wiatrem i wilgocią, których w warunkach jesienno – zimowych nie da się uniknąć. Nie mieszkamy niestety w basenie Morza Śródziemnego… Dlatego w naszym klimacie sierść muszą zastąpić derki, a to już “wyższa szkoła jazdy”! Jako właściciel ogolonego konia powinieneś mieć pojętną szafę, w której znajdą się derki dopasowane do aktualnych warunków atmosferycznych. Zarówno właściciel, jak i opiekun konia będzie musiał nauczyć się dopasowywać derkę do pogody, wymieniając ją w razie potrzeb. Trzeba pamiętać, żeby nie nakładać na konia derki zbyt ciepłej. To, czy koń marznie, sprawdzisz, dotykając koniuszków jego uszu, a pot pod derką świadczy o przegrzaniu. Z kolei pozostawienie konia ogolonego bez derki naraża go na przemarznięcie i w najlepszym wypadku na porządne przeziębienie. Derki zdejmuje się tylko na jazdę, więc na pierwszego i ostatniego stępa można założyć polarową derkę. Zapobiegnie to zbyt szybkiemu wychłodzeniu się mięśni.
Czego należy unikać?
Kolejnym problemem są brudne derki, dlatego musisz mieć kilka kompletów. Tak, aby móc wymienić brudny zestaw na czysty. To ważne nie tylko ze względów estetycznych, ale też higienicznych. Derka przylega do niemal pozbawionej sierści skóry końskiej, ustawicznie ją pocierając, co może prowadzić do podrażnień, zwłaszcza, gdy założysz kopyciakowi na grzbiet derkę sztywną z brudu. Do tego, pod derką szybko robi się ciepło i wilgotno, a to idealne środowisko dla rozwoju grzybicy skóry. Wydatki na komplet derek i dodatkową obsługę konia w stajni to dodatkowe obciążenie finansowe.
Masz uwagi do tego tekstu, chcesz się podzielić z Nami swoją opinią? Napisz do nas przez formularz